środa, 19 kwietnia 2023

Kolekcjonerstwo


Miesiąc temu napisałam post z odpowiedzią na tag i powiedziałam, że później pomyślę o czymś bardziej ambitnym. Dzisiaj będzie to ambitne.

Generalnie post jest o tym, że zrobiłam sobie półkę na pet shopy! Więc chwalę się, ale mam też przemyślenie, którym chcę się podzielić, więc jeśli ktoś jest ciekawy to zapraszam do czytania, a jeśli niezbyt, to pod ścianą tekstu są zdjęcia <3

W tym roku moja kolekcja chyba przeżywa pewnego rodzaju rozkwit. Może to być związane z tym, że po paru latach jako dorosły kolekcjoner wreszcie przestaję wstydzić się zbierania Littlest Pet Shop. Parę miesięcy temu wyeksponowałam całą swoją kolekcję na półce nad biurkiem, śmiejąc się, że każdy kto wejdzie po raz pierwszy do mojego pokoju, od razu będzie mógł zobaczyć z kim ma do czynienia. I na początku był to żart między mną, a moimi przyjaciółmi, którzy wiedzieli, że posiadam taką kolekcję. 

Ale później faktycznie zaczęłam zapraszać do domu różnych ludzi, którzy widzieli moje figurki i ich reakcje były pozytywne. Pamiętam jak w wieku szesnastu czy siedemnastu lat ukrywałam tę pasję przed moim ówczesnym chłopakiem, bo tak bardzo bałam się, że mnie wyśmieje. Więc kiedy jako dwudziestoletnia osoba zaczęłam spotykać się z innym chłopakiem, który nie był ani trochę zażenowany moją kolekcją figurek na półce (a tym bardziej mnie nie wyśmiał), szczerze spadł mi kamień z serca. I chyba o tym chciałabym wam dzisiaj powiedzieć, między innymi. 


Piszę o tym prawdopodobnie przez to, że hippie ostatnio powiedziała, że boi się, że jej znajomi przypadkiem odkryją jej bloga. I zastanawiałam się co ja bym zrobiła, gdyby teraz moi znajomi odkryli mojego bloga. Kiedyś też mnie przerażała ta myśl, tak naprawdę. Czasami siedziałam i zastanawiałam się, jak bym się z tego wytłumaczyła..... 

Ale teraz? Powiedziałabym, że tak. To mój blog. Jeśli ktoś z moich znajomych to czyta, to pozdrawiam serdecznie. Ładny design strony zrobiłam? 

Jakoś tak zmierzam do tego, że chyba niepotrzebnie boimy się tej naszej pasji. Bo wiem, że większość z nas boi się do tego przyznać. Że zbieramy figurki dla dzieci. Często próbujemy się tłumaczyć, że one mają wartość kolekcjonerską, że niektóre są strasznie drogie!! Ale w sumie jakie to ma znaczenie. Nikt nie ocenia dorosłych facetów za granie w gry ani figurki ze Star Wars. Podsumowując. W czerwcu kończę 21 lat. Zbieram sobie figurki Littlest Pet Shop i bardzo to lubię, nie muszę się nikomu tłumaczyć, czemu to robię. Po prostu lubię. I życzę wam wszystkim, żebyście dojrzeli do tego, że nie ma nic wstydliwego w tym co robicie. A jeśli jakiś znajomy was wyśmieje, to znaczy, że jest nieodpowiednim znajomym:)

A wracając do półki... Tak, pojechałam do castoramy po deseczki, pan na stanowisku z piłą był mną troszkę zirytowany, ale przyciął mi deseczki tak, jak chciałam, więc w domu skleiłam coś takiego. To znaczy, nie skleiłam, bo użyłam gwoździ. Dwa z nich wbiłam krzywo i wystają, ale widać je dopiero jak się ktoś przyjrzy. Półeczki nie są też w idealnie równych odległościach, ale najważniejsze, że wszystkie figurki się mieszczą. Chcę ją jeszcze pomalować na biało, ale to może za parę dni, bo na razie nie mam czasu. Cóż mogę powiedzieć. Jestem zadowolona, zawsze chciałam taką półeczkę na figurki :D


made with love, not with skill <3

9 komentarzy:

  1. Ale piękna półeczka! ❤️‍🔥 Ostatnio myślę o sprawieniu sobie czegoś w ten deseń.
    Design piękny 😌 Podziwiam za zrobienie czegoś takiego samej ❤️‍🔥

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry post ^^ Twoje inne też :D
    Ładna półka, Twoja kolekcja świetnie tam wygląda <3
    Nie spodziewałam się tego, że tak szybko będzie następny post... Ale to dobrze! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. aaa pojawiłam się w poście. Dzięki za budujące słowa :3 Nie wiem czemu czasem łapie mnie takie uczucie, bo np. tak jak LPS zbieram również Furby i jakoś o tym nie wstydzę się mówić. Może to kwestia tego, że bloga zaczęłam prowadzić jako nastolatka w niezbyt przyjaznym otoczeniu rówieśników i jakoś tak zostało?
    i może, być może, czas najwyższy pochwalić się furbikami na blogu
    Piękna wystawa, a na gwoździe nikt nie będzie zwracał uwagi, tylko na LPS <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochwal się furbisiami koniecznie!!!
      Ja mam ogólnie wrażenie, że stygma na zbieranie LPS zaczyna już przemijać i niedługo chwalenie się pet shopami będzie tak samo normalne jak dorosłe dziewczyny zbierające MLP, Sanrio czy Monster High

      Usuń
    2. ahh teraz mi się przypomniało, w gimnazjum jedna dziewczyna zbierała Schleich, miała cały regał koników, boxów i no one gave a shit. A ja się wtedy z przyjaciółką z LPS ukrywałam XD o! a o moich Pullip znowu wszyscy wtedy wiedzieli, no tak. Jakieś moje dziwne rozumowanie. Biedne pet shopy.
      Furby będą 🤍🌸

      Usuń
    3. Furbikiiiiiiiii!!!!!!!!

      Usuń
    4. Bo ludzie, którzy nie mają z tym problemu, że coś zbierają nie są obiektem kpin. Tylko ci, co się wstydzą. Ta energia wstydu chyba po prostu przyciąga sępy, które się pastwią.

      Usuń
  4. Okej, okej, już się podjarałam półkami, ale po kolei! xD

    Bardzo się cieszę, że zeszła z ciebie obawa o to, co inni pomyślą o tobie, gdy się dowiedzą, że zbierasz figurki dla dzieci. Wiem dobrze jak to jest, bo sama mając 17 lat zostałam upokorzona w gronie moich "przyjaciół" (teraz wiem, że przyjaciele się tak nie zachowują), którzy przy mnie wyśmiewali mojego bloga o lalkach. Ale gorsze od tego co zrobili oni było to co sama zrobiłam sobie. Miałam tak okropne poczucie wstydu za to jaka jestem i że mam czelność interesować się lalkami, że wpadłam w panikę. Gdybym wtedy powiedziała "tak, to mój blog i zbieram lalki i co?" to ludzie nie mieliby się na czym uwiesić. Dlatego zawsze staram się zachęcać, jeżeli pojawiają się wśród nas jakieś wątpliwości czy to jest okej, że to jest okej i nie ma się czego wstydzić i ukrywać. Ale do tego jak do wszystkiego w życiu tak jak napisałaś - dojrzewamy. :) Więc super czytać o tym, że u ciebie nadszedł taki moment!

    A półki to sztos. Jakimś dziwnym trafem sama ostatnio robię trochę w drewnie... I nie pomyślałam w ogóle o tym, że przecież taka półka jest genialnym pomysłem! I świetnie ci wyszła i wygląda naprawdę fajnie. A imperfekcje to w każdym projekcie drewnianym... no po prostu nie da się, żeby wyszło idealnie. xD Tylko gwoździe za grube, dlatego ci je wybiło. Długie i cienkie ratują życie. :D Podwalam pomysł, a co. Też sobie taką zrobię. xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainspirowałaś mnie tą półką, chya też taką sobie sklecę😁

    OdpowiedzUsuń