promise me no promises
Wakacje powoli dobiegają końca, zauważyliście? Ja dzisiaj zorientowałam się, że mamy już dwudziesty. Trochę jestem przerażona, bo mam mnóstwo rzeczy do zrobienia przed końcem sierpnia. Ale przede wszystkim nie jestem ani trochę gotowa na powrót do szkoły.
W te wakacje działo się tak dużo, że ja sama nie wiem, kiedy one upłynęły. Byłam tak zabiegana. Przed trzydziestym sierpnia muszę uszyć dwa cosplaye na ostatni wakacyjny konwent. Jeden z nich zawiera gigantyczny, futrzany płaszcz dla mojego dwumetrowego chłopaka. Tak, ja też nie mam pojęcia jak to zrobię.
Co by tu jeszcze powiedzieć? A, tak. Nie wspomniałam o tym ostatnio, bo mnie melancholia przygniatała, ale wiecie co? Adoptowałam myszy! Trzy cudowne dziewuchy, są ze mną już miesiąc właściwie. Kochane stworzonka, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się je wam pokazać. (to znaczy, liczę na to, że uda mi się strzelić im ładne fotki z moimi gryzoniowymi figurkami)
Wciąż zastanawiam się nad założeniem drugiego bloga, zrobiłam nawet prototyp, ale jakoś wątpię w powodzenie tego przedsięwzięcia. Dzisiaj zaczęłam się zastanawiać nad kanałem na youtube, głównie właśnie przez myszy. Bo na polskim youtube są kanały o chomikach, królikach i w ogóle, ale o myszach ani jednego. Raczej nie nagrywałabym wyłącznie o myszach, bo chciałabym też pokazywać trochę innych rzeczy, jak na przykład moje prace, malowanie na kurtkach, ścianach i szycie cosplayów, wiecie, interesuję się różnymi pierdołami
Cóż, nie mam pojęcia, czy coś z tego wyjdzie, cały czas mam w głowie karuzelę, żyję jeszcze wakacjami, kompletnie nie czuję, żeby miały się zaraz skończyć. Coś pewnie odwalę, jak to ja.
A na zdjęciach panna, której jeszcze chyba nigdy tu nie było. Na imię ma Daisy, uwielbiam jej kontrastową barwę i zielone oczy, z pięknymi rzęsami. Naprawdę jestem w niej zakochana, kupiłam ją kiedyś w zestawie z innymi figurkami na olx i nie doceniałam aż do teraz. Ale spójrzcie na nią - jest tak delikatna, a jednocześnie wyrazista. Starałam się porównać ją do kwiatów, bo z nimi właśnie mi się kojarzy, enjoy
jak wasza końcówka wakacji?
Ooo, podeślij zdjęcia cosplayu jak już skończysz :3
OdpowiedzUsuń~Trochę Wyrosłam
Czy mogłabyś dodać mój blog do listy "lps blogs,,? ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego czuję się przygnębiona czytając Twoje posty? XD
OdpowiedzUsuń