niedziela, 31 stycznia 2021

Podsumowanie roku 2020

No cóż. Miniony rok 2020 nie był dla mnie łaskawy (ale w sumie dla kogo był?). Zajęło mi też nieco czasu, żeby się po nim otrząsnąć, dlatego nie piszę pierwszego, a trzydziestego pierwszego stycznia, haha... 

Co chciałabym powiedzieć? Rok 2020 może nie wzbogacił mnie jako kolekcjonerki, ale za to udało mi się dojrzeć do paru rzeczy. Z ręką na sercu mówię, ten rok był dla mnie okropny pod każdym możliwym względem. Jednak dzięki temu udało mi się dojść do konkluzji, że nie muszę udawać kogoś kim nie jestem. Tak samo bycie dorosłym i robienie rzeczy uważanych za dziecinne wcale nie musi się wykluczać, co więcej, jest przezabawne! 

Jestem już pełnoletnia, właściwie zaraz czekają mnie dziewiętnaste urodziny. Wydaje się, że w tym wieku powinnam się jakoś ogarnąć, jak to by powiedziała moja siostra. Natomiast nie widzę już takiej potrzeby. Gdy byłam młodsza wstydziłam się robić rzeczy, które mogą zostać uznane za dziecinne. Wiecie, pragnienie dorosłości. Teraz, kiedy jestem pełnoletnia, mam w to wywalone. Mogę oświadczyć całemu światu: mam 18 lat, 150 cm wzrostu, ubieram się w różowe sukienki i kolekcjonuję figurki zwierzątek. I wcale nie jest mi z tym źle. Zaczęłam otwarcie mówić o tym przyjaciołom i zdałam sobie sprawę z tego, że ci, na których mi zależy, nie zostawią mnie z powodu czegoś takiego.

No dobra, ale dość o mnie! Co to znaczy? (między innymi to, że wreszcie piszę posty i komentarze z głównego konta, pod imieniem Angelica, zamiast kryć się po kątach z fake kontami hahah) To znaczy, że może będę w stanie bardziej udzielać się w społeczności LPS. Oczywiście nie obiecuję, ale udało mi się też dojść do tego, jak chciałabym żeby ten blog wyglądał. Dotychczas wstawiałam zdjęcia figurek i pisałam o bzdetach. Nie lubiłam tego, lubię czasami pstryknąć jakieś fotki, ale czułam, jakby to, co piszę było tylko zapchajdziurą do zdjęć. Chcę pisać ciekawe posty na temat Littlest Pet Shop i teraz już mam na nie pomysły! A teraz pora na moje podsumowanie 2020 aka post wstydu


Tak, przynajmniej udało mi się zrobić listę mojej kolekcji, ale za parę dni będę musiała ją zaktualizować (o ile wszystko dobrze pójdzie), więc na razie jeszcze się nią nie podzielę

Listę dziesięciu figurek zrobiłam i możecie ją zobaczyć TUTAJ, ale cóż, nie zaskoczę was jeśli powiem, że nie zdobyłam ani jednej figurki z tej listy :')

Nie skompletowałam żadnej manii i nie przygarnęłam żadnej figurki, oprócz pieska husky #2036, ale o nim innym razem. Tak... No to tak wyglądał mój przeklęty rok 2020, miejmy nadzieję, że to kwestia tylko tego, że był paskudny (mam wrażenie, że 2020 był tym, czym 2012 bardzo starał się być). Życzę wszystkim i sobie samej, żeby ten nowy rok był przyjemny, owocny w figurki i żeby przyniósł ze sobą więcej kolekcjonerów do naszej społeczności! 

bye

5 komentarzy:

  1. Jupii, mega się cieszę, że napisałaś 😊 piątka, równo za tydzień kończę 19 lat i jestem 153centymetrowym kolekcjonerem LPS pomykającym w bluzeczkach tie dye. No to do zobaczycha 🙋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, to przedwczesne wszystkiego najlepszego kochana! <3

      Usuń
    2. Dziękuję! 🥳

      Usuń
  2. Ależ mnie ucieszył ten wstęp! Dojrzałość ma ten ogromny plus, że można mieć wywalone na to co myślą wszyscy dookoła. A kiedy inny są dojrzali, to i oni mają wywalone na to, co ktoś inny robi ze swoim wolnym czasem. To po prostu przestaje mieć znaczenie, każdy robi to co mu się podoba. Mega się cieszę, że i u Ciebie to nadeszło - to droga do wolności. <3

    Trzy odhaczone punkty to i tak lepiej niż u mnie. XD Jest super!

    Muszę powiedzieć, że przepięknie Twój blog teraz wygląda. Całkowite eye candy jak dla mnie! Uwielbiam! Też muszę nad swoim popracować, mam nawet jakiegoś nieupublicznionego bloga do tworzenia szablonów, ale jakoś mi to nie idzie. </3

    OdpowiedzUsuń
  3. jeju jak się cieszę, że wszyscy teraz wracają na blogosferę <3 tęskniłam za twoimi postami!
    Jeśli o mnie chodzi to ten rok chyba nie był aż tak okropny - ogromnie dojrzałam emocjonalnie, zrozumiałam wiele rzeczy i doszłam o kilku ważnych wniosków. No i najważniejsze - jeśli chodzi o kolekcjonerstwo to był chyba mój najbardziej owocny rok 💕
    Teraz tak dochodzę do wniosku, że chyba jestem aktualnie najmłodsza w blogosferze 😳
    Nie mogę się doczekać żeby zobaczyć twoją kolejce i czekam na post z #2036! Oraz rzecz jasna życzę ci wszystkiego co najlepsze w tym roku ^^

    OdpowiedzUsuń